Wczoraj zamiast pracować wybrałam się do IKEA a potem 'dopieszczałam' swoją pracowanię przestawiając i dorzucając meble i wreszcie zrobiłam porządek :D
Niedługo przestane Was nimi męczyć, bo w kolejce czekają kolejne prace.
Ale zaległości najpierw ;)
Zakładki z resztek kolekcji CozyXmas.
p.s. Co do czarnych kotów. Znajome koty są ok, ale gdzieś obcy na ulicy - czekam aż ktoś inny najpierw przejdzie ;) Jeżeli ulice są puste i nadziei brak, przechodzę z zaciśniętymi zębami patrząc w niebo czy zaraz meteoryt nie spanie mi na łeb ;))))
Jeszcze kilka ścinków z Cozy Xmas zostało, ale już jestem na wykończeniu kolekcji :(
Taka trochę bobaskowa ta kartka. Koleżanki 'pączkują' w najbliższych miesiącach (jak zwykle epidemia na wiosnę ;))) więc trzeba zakasać rękawy i do roboty.